Wspólnie z przedsiębiorcami, którzy prowadzą sklepy z drobną sprzedażą detaliczną, typu saloniki prasowe, znaleźliśmy wart upowszechnienia, tani pomysł na zwiększenie obrotów, bez dużych obciążeń finansowych. Każdy słyszał o doładowaniach telefonicznych, wiele osób je kupuje i wiele je sprzedaje. Sprzedaż zazwyczaj opiera się na kartach "zdrapkach" lub terminalach płatniczych. Oba rozwiązania mają swoje plusy i minusy. W karty "zdrapki" trzeba zainwestować, czyli najpierw je kupić, a potem czekać na ewentualnych klientów, a za dzierżawę terminala trzeba zapłacić zazwyczaj ok. 50 zł/m-c. Teraz pojawiło się jeszcze jedno rozwiązanie: Kasa Fiskalna Sento E + dodatkowy, inteligentny moduł GPRS, który montujemy wewnątrz kasy. Koszt takiego rozwiązania, to cena kasy (teraz 1341 zł netto) + 15 zł/m-c za moduł. Wziąwszy pod uwagę, że Sento E, to kasa nowej generacji, z kopią elektroniczną, błyskawiczną wymianą papieru, szybkim wydrukiem, możliwą do zaprogramowania długą nazwą towaru (do 40 znaków), klawiszami szybkiej sprzedaży (14x2) i wieloma innymi zaletami, to taki zakup naprawdę się opłaca!
Zobacz film prezentujący kasę SENTO E
Klienci określają kasę słowami: „czadowa”, "odlotowa", intuicyjna i przyjazna. I choć zazwyczaj kas fiskalnych nikt nie lubi, to do tej naprawdę chce się czasem uśmiechnąć. Zwłaszcza, gdy wcześniej przedsiębiorca "męczył się" na taniej kasie z importu...
« poprzednia | następna » |
---|
Komentarze